Witam!
Tym razem coś na wieczór.
Po stresującym dniu lubię się odprężyć przy książce z kubkiem pysznej herbaty.
Ostatnio w moje ręce trafiła książka (nie kulinarna) Rosemary Sullivan "Córka Stalina".
Napisana bardzo czytelnie.
Wciąga :)
Książka opowiada o życiu Swietłany Alliłujewej.
Dorastała z złotej klatce kremlowskich pałaców.
Gdy była mała jej matka popełniła samobójstwo.
Podczas zabawy wydawała rozkazy współpracownikom ojca.
Stalin jako ojciec bardzo ją kochał, lecz bardzo rzadko bywał w domu.
Spotkania w gronie rodziny i znajomych w daczach odbywały się bardzo często.
Po jakimś czasie wszyscy z jej otoczenia zaczęli znikać.
Członkowie rodziny, przyjaciele, kochankowie.
Każdy jej związek kończył się niepowodzeniem.
W końcu postanowiła uciec z Rosji zostawiając tam swoje dzieci.
Lecz na obczyźnie również nie zaznała spokoju.
Autorka dotarła do ludzi z otoczenia Swietłany.
W książce znajdziemy zdjęcia Swietłany, członków jej rodziny oraz znajomych.
Przeczytamy fragmenty listów, które np, Swietłana pisała do swojego Papoczki i które również otrzymywała od niego.
Książka przedstawia życie kobiety, która mimo, iż żyła pod presją swojego ojca tyrana starała się znaleźć swoje szczęście.
Książka podzielona na 4 części a każda część na rozdziały.
Czyta się ją bardzo przyjemnie.
Ogromną niespodziankę sprawiło mi Wydawnictwo Znak za pięknie zapakowaną książkę.
Tytuł - "Córka Stalina" Niezwykłe i burzliwe życie Swietłany Alliłujewej
Wydawca - Wydawnictwo Znak
Ilość stron - 640
Oprawa twarda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz