Dzień dobry :)
Czasami lubię powracać do smaków dzieciństwa.
Szczególnie do tych słodkich smaków :)
Na babcinym stole zawsze były jakieś ciasteczka do herbatki, lecz najbardziej smakowały mi takie biszkopciki, posypane makiem i przełożone dżemem.
Kiedyś jeszcze można je było spotkać w sklepach ale niestety teraz już ich nie ma.
Nie pozostaje nic innego jak przygotować je samemu.
Powiem Wam, że robi się je raz dwa więc warto się skusić.
Baletki
Składniki
5 jajek M
120 gram mąki
120 gram cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
mak
dżem (u mnie z czarnych porzeczek od Stovit)
Sposób przygotowania
Białka
oddzielić od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę. Cały czas ubijając
dodać porcjami cukier. Na samym końcu dodać kolejno po jednym żółtku.
Połączyć je z ubitą pianą. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia.
Przesiać do masy jajecznej i delikatnie wymieszać drewnianą łyżką.
Ciasto biszkoptowe przełożyć do rękawa cukierniczego. Odciąć końcówkę i
na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskać małe porcje ciasta.
Wierzch każdego biszkopcika posypać suchym makiem. Wstawić do nagrzanego
piekarnika i piec około 15-20 minut w 160 st C. Po upieczeniu ostudzić.
Brać po dwa biszkopciki, posmarować je dżemem i razem skleić jak markizy.
urocze małe pychotki, faktycznie chyba w żadnym sklepie takich nie widziałam
OdpowiedzUsuńUwielbiamy takie ciasteczka, wyglądają uroczo .. tak jak lubimy :)
OdpowiedzUsuńFajne ciasteczka, podobaja mi się
OdpowiedzUsuńkiedyś sie nimi zajadałam, teraz robię rzadko, ale fakt jest taki że to pyszne ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńO jej. Pamiętam te ciasteczka. Moja babcia także je robiła. Były fantastyczne :)
OdpowiedzUsuń